no to jestem... zgodnie z planem, czyli totalnie bez planu. Wysiadlem z samolotu i czas zastanowic sie co teraz... biore przewodnik i poczytam... sprawdze najblizsze loty...
Tajlandia to kraj bardzo milych usmiechnietych ludzi... w takich warunkach wszystkie rozwiazania sa dobre...
Po godzinie namyslu decyduje lecien na poludnie :) a co mam ta tkwic w jakims Bangkoku :)