wyspe mozna zobaczyc w ciagu jednego dnia na skuterze... :) no moze zobaczyc to zle slowo... objechac :)
mozna tez podrozowac vanami (troche drozszy sroedek komunikacji, ale spotyka sie ludzi z calego swiata i ma sie czas na chwile konwesacji :)
najgorsze w tym spospobie poruszana jest mala liczba tych srodkow trnasportu, chile tez zajmuje zrozumienie tras ktorymi jada :) dobrze ze kierowcy sa uprzejmi. trzeba tylko wczesniej dogadac cene, bo moga probowac zastosowac dziwna stawke :)
odwiedzilem dzis klacztor Kunaram ze zmumufikowanym mnichem. zostalem wyswiecony i teraz z nowymi silami moge podrozowac dalej... wiec jutro o 14 lece na polnoc :) a co, robi sie wycieczka samolotowa :)